poniedziałek, 29 listopada 2010

Obraz mi śnieży



Pierwszy z tej strony roku śnieg dziś gościnnie wystąpił. Mam nadzieję, że chwilę poleżakuje nim zamieni okolicę w brunatne bajoro brei. Jeszcze piątkiem żartowałem, że "drogowcy zaskoczyli zimę, a zima w wywiadzie dla lokalnej telewizji stwierdza, że czuje się miło zaskoczona". Jednak dziś rano okazało się, że "białe szaleństwo" wzięło drogowców przez zaskoczenie. Jak zwykle. Rozumiem, że zaskoczeni mogliby być drogowcy z Kairu gdyby rano zastali puchu po dziurki w uchu. Nawet mimo nieprzebranych zasobów pisaku, którym dysponują zaskoczenie byłoby w dwójnasób większe gdy okazałoby się, że piasek nie jest kompatybilny (w Polsce od 2005 r. tylko "milimetr grubości może mieć piasek używany do posypywania dróg i chodników - stwierdził minister środowiska. Jeśli posypujesz zimą chodnik czy drogę grubszym piaskiem, możesz dostać karę") z piaskarkami, których i tak nie ma. A u nas zima, jak co roku przeprowadziła nocą desant swoich białych dywersantów na asfaltowe linie wroga i znowu wygrała. Nierówna walka potrwa do marca.

3 komentarze:

  1. zmarznięta kosteczka29 listopada 2010 10:36

    co trzaska w trzaskającym mrozie? : )

    tak, zima... jedyny czas, kiedy chodzę ścieżkami wyznaczonymi przez innych...

    to nie zima zaskoczyła drogowców, lecz niedoinformowanie IMiGW - oni słuchają Kreta, a pan Kret na dzisiaj nie prognozował tak ostrych opadów : )

    OdpowiedzUsuń
  2. myślałem o innym Krecie..
    ale faktycznie, est w tv taki kret-kretyńsko uśmiechnięty - nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem prognozę pogody w tv..

    OdpowiedzUsuń
  3. już rozgrzana kosteczka29 listopada 2010 11:37

    o takiej gorącej Krecie? : )
    tak. uśmiecha się adekwatnie co do swego nazwiska.
    nie pamiętam, kiedy oglądałam TV.
    co ja gadam, ja nie mam szklanego pudła na stanie.

    OdpowiedzUsuń