środa, 28 kwietnia 2010

Kotka na rozgrzanym blaszanym drwalu



Autor przy pracy. Poniżej pracy owoce (czyli coś mi tam kołacze, że kołacze).



"kotka na rozgrzanym blaszanym drwalu"

ledwo tornada minęły zeszłoroczne śniegi
na wąskim awiniońskim moście a już drwal
blaszany z braku lwa mówił do dorotki
kociaku choć strach na wróble wyglądał

lepiej od dziś tu będzie twoje kansas
warknął pancerną pięścią kończąc śpiew
łabędzi birnamskiego lasu który od
miesiąca łaził za nimi jak pies nam

toto nieprzydatne rubinowe trzewiczki
zostały w lesie słońce szalało blacha
parzyła a gdzie drwa rąbią tam jęknęła
dorotka przerżnij mnie rozłóż na deski

tylko włóż w to trochę serca cię proszę

5 komentarzy:

  1. majciochy szałowe

    eh, to fajnie masz w pracy widzę, ładne stanowisko i wystrój wnętrza...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja bym się nie mógł skupić w takiej sytuacji........:):)
    pozdrawiam Grzegorzu
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje mnie się, że takie wiersze to powinni zadawać w zadaniach zamkniętych egzaminu do gimnazjum.

    Do jakich kolejno utworów literackich i ich adaptacji filmowych nawiązuje autor wiersza (wersja hermenutyczna)? Jeśli pomylisz kolejność to nie dość, że nie zdasz do żadnego gimnazjum to jeszcze cofniesz się w rozwoju o 10 lat. Zatem do dzieła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiersz w sam raz na majówkę we dwoje plus z psem. Do drukarki i na pyknik.

    OdpowiedzUsuń
  5. pani Ewa ma racyję ; )
    wiersz w sam raz zamiast gry wstępnej.. bez piesa.. może być na kocyku.

    OdpowiedzUsuń