sobota, 24 kwietnia 2010
Duch Święty w Dolinie Muminków
Czyli wesołe przygody pentekostalistów w Dolinie Muminków.
"Ortodoksyjni pentekostaliści odrzucają: teologię sukcesu, śmianie w Duchu, tarzanie się po ziemi w Duchu."
A ja tam w duchu chichoczę i jak eszcze co zabawnego wynajdę, to może nawet w duchu potarzam się z braku dywanu po gołej jak święty turecki podłodze. Czego i Państwu życzę..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ducha sportu, ducha walki, duszności i Duszniki Zdrój?
OdpowiedzUsuń;D
Migotka ma jednak siłe przebicia.
OdpowiedzUsuńOsobiście włocznia Włóczykija bardziej mi odpowiada;)
Migotka jest puszczalska! :D
OdpowiedzUsuńa podobno Migotka to wielka cnotka : ) ależ ta męska dłoń lubieżnie tyka jej dorodnego "pyszczka" ! aż zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńzielonoświątkowcy mają zdziwione zasady..
ta fotencja to R. Lee jest? albo nie. albo tak. a nie wiem, chlorella! teraz będę głowić się głową.. a już mam kwadratową po gupim poniedziałku.
uhm, Russell Lee
OdpowiedzUsuńoko, danke. głowa już przybierała niebezpieczny kształt pięciokąta foremnego.
OdpowiedzUsuń