niedziela, 13 września 2009

Ubaw po pachy..






[[ notatka w nie z mojej winy remoncie ]]

2 komentarze:

  1. uh, takich rzeczy się naczytać o poranku...takich rzeczy... uuu!
    będzie o czym mysleć we robocie i się czlowiekowi nudzić nie będzie.
    A drukiem Franka ja chcę ukazywać i ukazowywać. Ja! I chcę nadal i wciąż i całkiem i na zawżdy uczynić ową rzecz. Dnia miłego mimo ze poniedziałkowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz b. złych informatorów. Czyżby były to pustynne lisy? A może przypadkowo napotkany na bazarku Żyd Tułacz? Głuchy i Ślepy...Czy może razem wybieraliście peniuara?
    W przypadku irlandzkiego klejnotu nikt nikogo nie porzucał. Reszty nie komentuję, niech interweniują zainteresowani- jeśli chcą.
    Na przyszłość gugluj swoje dane, sprawdzaj, ooo może NAWET - pytaj.
    Możesz przez to wkurwić mniej ludzi.
    Mniej później koleżanek będzie Ci chciało wpierdolić. I rada dziada na przyszłość: dziewczyna która właśnie rozstała się z chłopakiem jest przeważnie bardzo drażliwa na punkcie fabrykowania danych na swój temat. Na jakiś czas, ale jednak.

    pozdrawiam serdecznie,

    m.

    OdpowiedzUsuń