poniedziałek, 1 marca 2010

Niesamowite przygody świętego Franciszka vol. com



Świętego Franciszka nie muszę przedstawiać, przedstawiam zatem najnowszą planszę z jego przygodami. Świeżo zeszła ze stołu.

4 komentarze:

  1. Zapomniałeś przepuścić go nagimi gluteus maximus po nieheblowanych deskach! A to by pomogło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z humorem i autoironią! O to chodzi!

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze ze nie probowal ptaszka gdzies wsadzic bo by obroncy zwierzat jeszcze sie odezwali...

    OdpowiedzUsuń
  4. heh Franek puszcza pawia samopas na widok Twych literków : ) fiu, że ja nie mam takich reakcji... chlorella, przypomniała mi się najbardziej obrzygana scena z Jesieni życia ! : ))
    no popatrz, a podobno ptaszkom lepiej na wolności..
    ornitologicznie się zrobiło się.

    OdpowiedzUsuń