widzę, że nawet asceta uczy się na (przy)błędach. życie byłoby zdeczka nudne, gdyby nie (i)grało się z ogniem ; ) obca zwierzyna? podobno wszyscy jesteśmy bracmi i siostrami : ) obcy to może byc najwyżej alien w kosmosie. św. F. to mój nowy idol, doprawdy.
widzę, że nawet asceta uczy się na (przy)błędach.
OdpowiedzUsuńżycie byłoby zdeczka nudne, gdyby nie (i)grało się z ogniem ; ) obca zwierzyna? podobno wszyscy jesteśmy bracmi i siostrami : ) obcy to może byc najwyżej alien w kosmosie.
św. F. to mój nowy idol, doprawdy.