od razu bez sęsa.. morał jest więc i sens jest. a tak na marginesie, to jakiś ten ptak świetnego Franka niewyraźny. wielu ludzi nie trzyma swoich ptaków w klatkach, istnieje nawet specjalistyczna nazwa - ekshibicjonizm : ) kiedyś spotkałam na swej drodze pana, który wziął sobie nauki Franka do serca - chlorella, zatkało mnie na amen ; )) a przecież podręczniki surwiwalu mówią, żeby krzyczec i wyśmiewac takiego ptaka.. chyba tak już mam, że na widok ptaszków tracę mowę.
od razu bez sęsa.. morał jest więc i sens jest.
OdpowiedzUsuńa tak na marginesie, to jakiś ten ptak świetnego Franka niewyraźny.
wielu ludzi nie trzyma swoich ptaków w klatkach, istnieje nawet specjalistyczna nazwa - ekshibicjonizm : ) kiedyś spotkałam na swej drodze pana, który wziął sobie nauki Franka do serca - chlorella, zatkało mnie na amen ; )) a przecież podręczniki surwiwalu mówią, żeby krzyczec i wyśmiewac takiego ptaka.. chyba tak już mam, że na widok ptaszków tracę mowę.