piątek, 9 października 2009
Post et pre mortem (a nie, to w pysk go tortem)
Zewłok 8smego w różnych stadiach rozkładu. Fotografie z XX i XXI stulecia.
"..im bardziej robił i był w trąbę robiony, tym bardziej w okolicznych zoologach uchodził za l'elefant terrible.."
- Karol Piąty - daleki krewny 8smego na imieninach u Elżbiety Drugiej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocur niemal taki sam jak mój.. jeno mój o 4 pobudkę rozpoczynał był, aby mu jakiś krwawy ochłap rzucić...no i pewnie ważył zdecydowanie więcej niźli ten co na pańskim zewłoku rezyduje..mój 8 kilo ważył swego czasu..poza tym fotencja owa kojarzy się z obrazem mało znanego teoretyka sztuki, Johanna Fussli "Koszmar". A może ''Kaszmar''?
OdpowiedzUsuńnie bądź słoniem, słoniu gładki
OdpowiedzUsuństań na niebie trąbą w górę
księżyc ci na głowę spadnie
na kopycie masz wiewiórę
drugą zwrotkę pominę :>
sen to rodzona siostra śmierci ; ) i jak to zanegowac po takim widoku zwłoków..
OdpowiedzUsuńo, dwudziesty wiek. lubiłam go bardzo. tęsknię.
pe.es. uroczo-sycząco-parchający czarnuszek : )