piątek, 14 sierpnia 2009
Czy lingua moumina to martwy język 8smego
Jeżeli na początku było słowo (choć niektórzy twierdzą, że najpierw było odchrząknięcie, łyk wody, nieokreślone mruknięcie, a jeż Eli utrzymuje nawet, że wcześniej była dłuższa chwila znaczącego milczenia. Trudno z tym poglądem polemizować, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że rzeczona niezidentyfikowana bliżej Ela twierdziałby zapewne, gdybym znał ją, że żadnego eszcze mniej indentyfikowalnego jeża [erinaceus europaeus] nie posiada, nie utrzymuje z nim nijakich konszachtów, ani tym bardziej nie łoży na ssaka tego utrzymanie [ani Ani eszcze mniej obu trzem stronom znanej, ani nikomu innemu, coby poderżnąć gardła kolejnym hipotetycznym bytom gotowym wychylić głowy spośród zarośli dygresji grackim cięciem ockhamowskiej brzytwy] nawet złamanego złego szeląga..
Zatem, jeżeli na początku było słowo, to nachodzi mnie niekiedy obawa, że zostaliśmy stworzeni w różnych językach.
Wciąż szukam wspólnego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.. a na końcu frazes ; ))
OdpowiedzUsuńzostaliśmy stworzeni, aby parować się w różnych konfiguracjach, Grzegorzu.