
Czasami trafiają się teksty napisane "na setkę", na czysto bez skreśleń. Ten nadciągnął sobotnim porankiem. W trakcie wklepywania klawiaturą chyba tylko drobne przesunięcia w wersyfikacji nastąpiły. Tytuł przyszedł później chodnikiem, bo rzeczywiście nie wiedziałem jak to nazwać. Tak o..
urocze Twoje pismo
OdpowiedzUsuń